Brak wniosku o opinię biegłego sądowego przyczyną pierwszej prawomocnej przegranej z Portem Lotniczym Gdańsk sp. z o.o.

We wpisie „PIERWSZY WYROK OOU GDAŃSK – WYROK SĄDU REJONOWEGO GDAŃSK-PÓŁNOC W GDAŃSKU Z DNIA 12 LUTEGO 2019 R., SYGN. AKT I C 1291/18” informowałem, że zapadł wówczas pierwszy wyrok rozstrzygający o roszczeniu osoby, która jest właścicielem nieruchomości w obszarze ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku (utworzonym na mocy uchwały nr 203/XVIII/16 Sejmiku Województwa Pomorskiego).

 

Niestety, co do meritum podstawy roszczeń niewiele z ww. pierwszego wyroku wynikało, ponieważ żadna ze stron procesu sądowego nie złożyła wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Powód oparł się tylko na prywatnej opinii rzeczoznawcy, którą pozwany Port Lotniczy Gdańsk sp. z o.o. kwestionował.

 

Sąd Rejonowy (Sąd I instancji) stwierdził, że ustalenie czy i w jakiej wysokości powód poniósł szkodę polegającą na obniżeniu wartości nieruchomości w związku z ograniczeniami wynikającymi z ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania, wymagało wiadomości specjalnych, a więc dowodu z opinii biegłego. Utrata wartości była okolicznością sporną w tym procesie. Żadna ze stron nie zgłosiła wniosków o dowód z opinii biegłego. Sąd Rejonowy nie dopatrzył się podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego „z urzędu” (czyli z samodzielnej inicjatywy Sądu).

 

Wobec treści art. 6 kodeksu cywilnego („Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.„) prowadziło do oddalenia powództwa.

 

Od ww. wyroku apelację wniósł właściciel nieruchomości.

 

W dniu 28 października 2019 roku zapadł wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, III Wydział Cywilny Odwoławczy, sygn. akt III Ca 570/19 – wyrok rozstrzygający sprawę w II instancji wskutek apelacji.

 

Sąd Okręgowy w Gdańsku jako Sąd II instancji stwierdził, że Sąd Rejonowy (Sąd I instancji) prawidłowo ustalił rozkład ciężaru dowodu w niniejszym postępowaniu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że to na powodzie spoczywał ciężar wykazania wysokości roszczenia. Powód co prawda przestawił prywatną ekspertyzę szacującą wysokość doznanego uszczerbku, niemniej jednak – wobec zakwestionowania wysokości oszacowanej w niej wysokości szkody – nie mogła ona zastąpić dowodu z opinii biegłego. Nie ulega wątpliwości, iż okoliczności leżące u podstaw oszacowania spadku wartości nieruchomości na skutek ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania wymagają oceny specjalisty. Skuteczne przeprowadzenie postępowania dowodowego w takiej sytuacji wymaga powołania opinii biegłego.

 

Sąd Okręgowy przyjął również, że dowodu z opinii biegłego nie można zastąpić dowodem z prywatnej ekspertyzy – nawet sporządzonej przez specjalistę posiadającego kompetencje biegłego sądowego. Prywatna ekspertyza jest dokumentem prywatnym i nie stanowi środka dowodowego takiego jak dowód z opinii biegłego w rozumieniu przepisów procedury cywilnej.

 

Sąd Okręgowy uznał, że nie było podstaw do dopuszczania dowodu z opinii biegłego „z urzędu” (tj. przez Sąd, bez inicjatywy stron postępowania). W pierwszej kolejności inicjatywa dopuszczenia dowodu z opinii biegłego musi wyjść od strony, która z ustalonych w ten sposób okoliczności czerpie dla siebie pozytywne skutki prawne – tj. w niniejszej sprawie od powoda. Przepis art. 6 k.c. stanowi bowiem, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zgodnie z przepisem art. 232 § 1 zd. 1 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Co więcej, zgodnie z zasadą kontradyktoryjności ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one, a nie sąd, są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik.

 

Sąd Okręgowy przyjął, że roszczenie zgłoszone w niniejszej sprawie było roszczeniem pieniężnym i to jego wysokość była przede wszystkim istotą niniejszego sporu. Zgodnie z przepisem art. 129 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2019 r., poz. 1396) w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości jej właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę; szkoda obejmuje również zmniejszenie wartości nieruchomości. Ustalenie wysokości odszkodowania oraz ceny wykupu nieruchomości następuje po uzyskaniu opinii rzeczoznawcy majątkowego, określającej wartość nieruchomości według zasad i trybu określonych w przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami (art. 133 ustawy Prawo ochrony środowiska). Z regulacji tych zatem wynika, że bez względu na okoliczności leżące u podstaw samej zasady dochodzenia roszczenia (w tym przypadku ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania na mocy uchwały Sejmiku Województwa Pomorskiego z dnia 29.02.2016 r.), strona powodowa winna wykazać przede wszystkim zakres spadku wartości nieruchomości, tj. wysokość szkody, co – jak wskazano powyżej – wymagało oceny specjalisty w przewidzianym procedurą cywilną trybie. O ile sam fakt powstania uszczerbku uprawdopodobniony został opinią rzeczoznawcy majątkowego przedłożoną przez powoda, o tyle powód zaniechał inicjatywy udowodnienia swego roszczenia.

 

Treść wyroku wraz z uzasadnieniem:

 

Sygn. Akt III Ca 570/19

 

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

 

Dnia 28 października 2019 r.

 

Sąd Okręgowy w Gdańsku III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Halina Czapiewska

Sędzia Bożena Bojko-Szczegiecka

Sędzia del. Łukasz Zioła (spr.)

Protokolant: sekr. Sąd. Maciej Mądziel

 

po rozpoznaniu w dniu 16 października 2019 r. w Gdańsku

na rozprawie sprawy z powództwa …

przeciwko Port Lotniczy Gdańsk Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Gdańsku

na skutek apelacji powoda od wyroku z dnia 12 lutego 2019 r. Sądu Rejonowego Gdańsk – Północ w Gdańsku w sprawie I C 1291/18

I. oddala apelację,

II. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

 

UZASADNIENIE

 

… wniósł pozew przeciwko Port Lotniczy Gdańsk Sp. o.o. w Gdańsku o zapłatę kwoty 26.162 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 24.962 zł od dn. 01.03.2018r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż jest właścicielem lokalu położonego w Gdańsku przy ul. … dla której Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą Kw Nr … Na mocy art. 135 ust. 2 ustawy z dn. 27.04.200lr. Prawo ochrony środowiska Sejmik Województwa Pomorskiego na mocy uchwały nr 203/XVIII/16 z dn. 29.02.2016r. w sprawie utworzenia obszaru ograniczonego użytkowania ustanowił obszar ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. W związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania wartość nieruchomości powoda uległa zmniejszeniu – zgodnie z opinią rzeczoznawcy sporządzoną na zlecenie powoda o kwotę 24.962 zł. Podstawę prawną roszczenia odszkodowawczego powoda stanowi art. 129 ust. 2 ustawy Prawo ochrony środowiska. Ponadto powód dochodzi zapłaty kwoty 1.200 zł uiszczonej rzeczoznawcy za sporządzenie opinii.

 

W odpowiedzi na pozew z dn. 04.12.2018r. (k. 63 i nast.) pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

 

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenie zarówno co do zasady, jak i co do wysokości.

 

Wyrokiem z dnia 12 lutego 2019r. Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku oddalił powództwo (pkt I), zasądził od powoda … na rzecz pozwanego Port Lotniczy Gdańsk Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Gdańsku kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

 

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie stanu faktycznego ustalonego w następujący sposób:

 

… jest właścicielem lokalu położonego w Gdańsku przy ul. … dla której Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą Kw … Prawo do lokalu nabył na mocy umowy ustanowienia odrębnej własności i sprzedaży lokalu z dn. 29.07.2016r. Prawo własności na rzecz powoda zostało wpisane w księdze wieczystej w dn. 16.12.2016r. Umowa ta była poprzedzona zawarciem przez powoda umowy deweloperskiej w dn. 12.05.2015r. Sejmik Województwa Pomorskiego uchwałą nr 203/XVIII/16 z dn. 29.02.2016r. ustanowił obszar ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Zgodnie z opinią rzeczoznawcy sporządzoną na zlecenie powoda ubytek wartości nieruchomości na skutek jej lokalizacji w OOU wynosi 24.962 zł. Rzeczoznawca majątkowy obciążył powoda za sporządzenie opinii fakturą VAT nr 09/06/2018 z dn. 29.06.2018r. na kwotę 1.200 zł. Faktura miała być płatna przelewem w terminie 7 dni.

 

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

 

 

Dokonując ustaleń w sprawie, Sąd oparł się na dokumentach przywołanych w części uzasadnienia ustalającej stan faktyczny. Prawdziwość tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu, ani nie była przez strony kwestionowana, dlatego Sąd uznał je za wiarygodne dowody w sprawie. Powód w sprawie niniejszej dochodził od pozwanego zapłaty odszkodowania za obniżenie wartości jego nieruchomości lokalowej na podstawie art. 129 ust. 2 ustawy z dn. 27.04.200lr. Prawo ochrony środowiska (tj. Dz.U.2018.799 ze zm.), zgodnie z którym w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości jej właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę; szkoda obejmuje również zmniejszenie wartości nieruchomości. Powód podał, iż wartość jego nieruchomości w związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania uległa obniżeniu o kwotę 24.962 zł. W ocenie Sądu powód jednak nie wykazał (art. 6 k.c.) swojego roszczenia ani co do zasady, tj. aby wartość jego nieruchomości uległa zmniejszeniu, ani w szczególności co do wysokości, tj. o jaką kwotę wartość jego nieruchomości uległa zmniejszeniu. Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Powód powoływał się na opinię rzeczoznawcy, która została sporządzona na jego zlecenie poza postępowaniem sądowym. Zgodnie z jednolitym stanowiskiem orzecznictwa tego rodzaju opinia „prywatna” nie stanowi dowodu z opinii biegłego, o jakim mowa w przepisach postępowania cywilnego (art. 278 k.p.c. i nast.). Jak wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 29 września 1956 r., 3 Cr 121/56 (OSN 1958, nr I, poz. 16), nie może być traktowana jako dowód w procesie opinia biegłego, choćby był nim biegły stały, sporządzona na polecenie strony i złożona do akt sądowych. Prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron, czy to w toku procesu, czy jeszcze przed jego wszczęciem, są dokumentami prywatnymi (art. 245), należy je traktować w razie przyjęcia ich przez sąd orzekający jako wyjaśnienie stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska stron. W wyroku z dnia 19 grudnia 2012 r., II CNP 41/12 (LEX nr 1288620), Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli strona dołącza do pisma procesowego ekspertyzę pozasądową i powołuje się na zawarte w niej twierdzenia i wnioski, ekspertyzę tę należy traktować jako część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę. Jeżeli strona składa taką ekspertyzę z intencją uznania jej przez sąd za dowód w sprawie, istnieją podstawy do przypisania jej znaczenia dowodu z dokumentu prywatnego (art. 245). Wskazać trzeba także, iż zgodnie z wyrokiem SN z dnia 13 stycznia 2005 r., IV CK 448/04 (LEX nr 177235), art. 278 § 1 nie nakłada na sąd obowiązku dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, lecz określa przesłanki dopuszczenia takiego dowodu w sytuacji, gdy zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. strona wnioskuje o jego przeprowadzenie. Sąd w składzie niniejszym przychyla się do stanowiska Sądu Najwyższego zaprezentowanego w przywołanych orzeczeniach. Wobec powyższego złożoną przez powoda „prywatną” opinię rzeczoznawcy … należy traktować tylko jako wyjaśnienie stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska powoda. Nie jest to więc opinia biegłego i nie może ona stanowić dowodu w sprawie na okoliczności wymagającej wiedzy specjalnej, tym bardziej iż została zakwestionowana przez stronę pozwaną. W ocenie Sądu wyjaśnienie, czy i w jakiej wysokości powód poniósł szkodę polegającą na obniżeniu wartości nieruchomości w związku z ograniczeniami wynikającymi z ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania, wymagało wiadomości specjalnych, a więc dowodu z opinii biegłego. Podkreślić należy, iż powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika będącego radcą prawnym takiego wniosku nie zgłosił. Wniosku takiego nie zgłosił także pozwany. Jego pełnomocnicy na rozprawie w dn. 29.01.2019r. oświadczyli, iż pozwany nie zgłasza wniosku o biegłego. Co więcej, pełnomocnicy pozwanego na rozprawie w obecności pełnomocnika powoda wprost wskazywali, iż pozwany zakwestionował wyniki i wnioski operatu szacunkowego przedłożonego przez powoda, a także iż ciężar dowodu spoczywa na powodzie, a okoliczności, których miałby dowieść powód mogą być wykazane wyłącznie przy pomocy dowodu z opinii biegłego. Na rozprawie w dn. 29.01.2019r. pełnomocnik powoda dwukrotnie oświadczył, iż nie zgłasza wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, powód nie wykazał (art. 6 k.c.) swojego roszczenia ani co do zasady, tj. aby w związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania wartość jego nieruchomości uległa zmniejszeniu, ani w szczególności co do wysokości, tj. o jaką kwotę wartość jego nieruchomości uległa zmniejszeniu. Reasumując, roszczenie powoda nie zostało udowodnione. Wobec niezasadności żądania zapłaty odszkodowania za utratę wartości nieruchomości, niezasadne było także żądanie powoda zapłaty kwoty 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów operatu szacunkowego. Żądanie to mogłyby być uzasadnione tylko w przypadku uwzględnienia żądania zapłaty odszkodowania za utratę wartości nieruchomości jako z nim związane (jako koszt poniesiony w związku z dochodzeniem roszczenia „głównego”, mający na celu określenie wysokości powstałej szkody). Nadto żądanie zapłaty kwoty 1.200 zł jest niezasadne również z tej przyczyny, iż powód nie wykazał, aby faktycznie poniósł ten koszt (poniósł szkodę), gdyż nie zaoferował dowodu potwierdzającego uiszczenie tej kwoty na rzecz rzeczoznawcy. W związku z powyższym Sąd w pkt 1 wyroku na mocy art. 129 ust. 2 ustawy z dn. 27.04.200 lr. Prawo ochrony środowiska a contrario w zw. z art. 6 k.c. oddalił powództwo jako niezasadne. W pkt II wyroku mając na względzie, iż powód przegrał sprawę w całości, na mocy art. 98 § 1 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł (3.600 zł – koszty zastępstwa procesowego, 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa) tytułem zwrotu kosztów procesu.

 

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosła strona powodowa, zaskarżając je w całości i domagając się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Domagała się też zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

 

Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił:

– naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

 

  • błędną wykładnię art. 129 ust. 2 i art. 133 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz.U.2018. póz. 799), co skutkowało biednym ustaleniem, iż powód nie wykazał istnienia roszczenia przysługującego mu od pozwanej oraz pominięcie okoliczności, że zasadność roszczenia wynika wprost ze wskazanego przepisu i uchwały Sejmiku Województwa Pomorskiego z dnia 29 lutego 2016 roku nr 203/XVIII/16 oraz uznaniem, iż opinia rzeczoznawcy majątkowego nie jest wystarczającym dowodem do ustalenia wysokości odszkodowania;

 

  • błędne zastosowanie art. 6 k.c. poprzez ustalenie, iż cały ciężar dowodu spoczywał na stronie powodowej, nie wymagając od strony pozwanej dowodów na poparcie swoich twierdzeń, w przedmiocie kwestionowania ekspertyzy przedstawionej przez powoda i uznanie tych twierdzeń za udowodnione;

– naruszenie przepisów postępowania poprzez:

 

  • niezastosowanie art. 228 k.p.c. wskutek czego sąd błędnie uznał za nieudowodnione roszczenie powoda, pomimo że powstanie szkody nastąpiło w związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania w akcie prawa miejscowego (uchwała Sejmik Województwa Pomorskiego podjął w dniu 29 lutego 2016 roku uchwałę nr 203/XVIII/16), które wynika z działalności przedsiębiorstwa pozwanej,

 

  • błędne zastosowanie art. 233 k.p.c. skutkujące przekroczeniem granicy swobodnej oceny dowodów poprzez ustalenie, że pozwana skutecznie zakwestionowała prywatną ekspertyzę rzeczoznawcy majątkowego, wpisanego na listę biegłych sądowych, sporządzoną na zlecenie powoda oraz poprzez uznanie, że powód nie skonkretyzował roszczenia, pomimo iż wykonał obowiązki wynikające z treści art. 1 29 ust. 2 i art. 1 33 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz.U.2018. póz. 799);

 

  • niezastosowanie art. 232 k.p.c. powodujące nieuwzględnienie dowodu przedstawionego przez powoda w postaci ekspertyzy rzeczoznawcy pomimo dopuszczenia jej jako dowód w sprawie oraz niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego z urzędu wobec uznania dowodu przedstawionego przez powoda za niewystarczający do rozstrzygnięcia o roszczeniach powoda,

 

  • błędne zastosowanie art. 233 k.p.c. poprzez uznanie, że wobec braku przedstawienia potwierdzenia zapłaty za sporządzenie opinii stanowiącej koszt (1.200 zł) poniesiony w związku z dochodzeniem roszczenia głównego, powód nie poniósł szkody w tym zakresie, pomimo, że szkoda ta powstała w chwili, w której termin zapłaty za sporządzenie opinii stał się wymagalny (tj. zgodnie z fakturą w dniu 07 lipca 2018 r. – dowód w aktach sprawy).

 

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zwrot kosztów postępowania.

 

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

 

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

 

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, uznając, że z prawidłowo i niewadliwie ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy wyciągnął logiczne i trafne wnioski. Sąd Rejonowy dokonał poprawnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie i na tej podstawie w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny.

 

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. należy w pierwszej kolejności podkreślić, że, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00, LEX nr 56906). Wskazać jednak należy, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. podniesiony został w niniejszej sprawie nieadekwatnie do argumentacji zgłoszonej w uzasadnieniu apelacji na jego poparcie. Skarżący bowiem w istocie nie zarzuca błędnych ustaleń faktycznych, a już na pewno nie konkretyzuje, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, ani nie wskazuje przesłanek dyskwalifikacji postępowania Sądu I instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów. Skarżący natomiast kwestionuje przede wszystkim konieczność oparcia rozstrzygnięcia na podstawie faktycznej ustalonej w oparciu o specjalistyczną wiedzą wyrażoną w formie opinii biegłego sądowego. Następnie kwestionuje rozkład ciężaru dowodu przyjęty przez Sąd Rejonowy, a w konsekwencji stwierdzenie, że to na powodzie ciążył obowiązek wnioskowania o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.

 

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił rozkład ciężaru dowodu w niniejszym postępowaniu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że to na powodzie spoczywał ciężar wykazania wysokości roszczenia. Wysokość ta nie została przyznana przez pozwanego, wobec czego – w myśl art. 227 k.p.c. (przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie) i a contrario do art. 229 k.p.c. (nie wymagają również dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości) – wymagała ona dowodu. Powód co prawda przestawił prywatną ekspertyzę szacującą wysokość doznanego uszczerbku, niemniej jednak – wobec zakwestionowania wysokości oszacowanej w niej wysokości szkody – nie mogła ona zastąpić dowodu z opinii biegłego. Nie ulega wątpliwości, iż okoliczności leżące u podstaw oszacowania spadku wartości nieruchomości na skutek ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania wymagają oceny specjalisty. Skuteczne przeprowadzenie postępowania dowodowego w takiej sytuacji wymaga powołania opinii biegłego. Dowód z opinii biegłego jest dowodem szczególnym z uwagi na treść, jaką za sobą niesie. Okoliczności ustalane w oparciu o ten dowód są szczególne z uwagi na to, że wymagają uprzedniego ich wyjaśnienia w świetle zasad danej dziedziny nauki, tj. ich ustalenie możliwe jest tylko z pomocą specjalistycznej wiedzy. W związku z tym osiągnięcie skutków przeprowadzenia tego dowodu za pomocą innych środków dowodowych jest w zasadzie niemożliwe. Skorzystanie z wiadomości specjalnych jest natomiast ściśle sformalizowane i procedura cywilna przewiduje w tym zakresie jedynie dowód z opinii biegłego sądowego (co istotne biegłego sądowego wyznaczonego do sporządzenia opinii w danej, konkretnej sprawie), a nie dowód z opinii specjalisty z danej dziedziny. Innymi słowy dowodu z opinii biegłego nie można zastąpić dowodem z prywatnej ekspertyzy – nawet sporządzonej przez specjalistę posiadającego kompetencje biegłego sądowego. Prywatna ekspertyza jest dokumentem prywatnym i nie stanowi środka dowodowego takiego jak dowód z opinii biegłego w rozumieniu przepisów procedury cywilnej. Dlatego też bezzasadne są zarzuty apelacji odnoszące się do tego, że strona pozwana w sposób ogólny zakwestionowała wysokość szkody, bez szczegółowego odniesienia się do zastosowanej metody jej szacowania. Prywatna ekspertyza co najwyżej może być traktowana jako wyjaśnienie stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska danej strony. W sytuacji natomiast, gdy istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd każdorazowo powinien według zasad unormowanych w kodeksie postępowania cywilnego dopuścić dowód z opinii biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2002 r., sygn. akt I CRN 92/00, LEX nr 53932). Poparcie zatem twierdzeń strony powodowej wnioskami prywatnej ekspertyzy nie zmienia zasad rozkładu ciężaru dowodu. W dalszy bowiem ciągu kwestionowana okoliczność (w tym wypadku wysokość szkody) wymaga udowodnienia. Co najwyżej z uwagi na specyfikę treści, jaką niesie dla sprawy prywatna ekspertyza specjalisty należałoby ją każdorazowo skonfrontować z wnioskami przedstawionej w sprawie opinii biegłego. To jednak jest dalszą częścią postępowania dowodowego. W pierwszej kolejności inicjatywa dopuszczenia dowodu z opinii biegłego musi jednak wyjść od strony, która z ustalonych w ten sposób okoliczności czerpie dla siebie pozytywne skutki prawne – tj. w niniejszej sprawie od powoda. Przepis art. 6 k.c. stanowi bowiem, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zgodnie z przepisem art. 232 § 1 zd. 1 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Co więcej, zgodnie z zasadą kontradyktoryjności ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one, a nie sąd, są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Sąd Najwyższy charakteryzując art. 232 k.p.c., stwierdził, że na sądzie rozpoznającym sprawę nie spoczywa powinność zarządzania dochodzeń mających na celu uzupełnienie i wyjaśnienie twierdzeń stron oraz poszukiwanie dowodów na ich udowodnienie (jedynie przez zadawanie pytań stronom dąży do tego, aby strony przytoczyły lub uzupełniły twierdzenia lub dowody na ich poparcie oraz udzieliły wyjaśnień koniecznych do ustalenia istotnych okoliczności sprawy, które są sporne – art. 212 § 1 k.p.c.). Do sądu nie należy przeprowadzanie z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne – art. 6 k.c. (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 grudnia 1996 r., sygn. akt I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 5-6, poz. 76, z dnia 11 lipca 2001 r., sygn. akt V CKN 406/00, Lex nr 52321, z dnia 12 kwietnia 2000 r., sygn. akt IV CKN 22/00, Lex nr 52438).

 

Zgodnie z przepisem art. 232 zd. 1 k.p.c. sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę, niemniej jednak czyni to w sytuacjach wyjątkowych, gdy pomimo braku wyartykułowania konkretnego wniosku dowodowego, konieczność przeprowadzenia danego dowodu wynika z kompleksowego przytoczenia przez stronę twierdzeń i okoliczności mających stanowić podstawę rozstrzygnięcia. W przypadku jednak gdy strona reprezentowana jest przez profesjonalnego pełnomocnika to na niej ciąży obowiązek podejmowania działań procesowych w przypisanej do tego formie. W okolicznościach niniejszej sprawy nie było podstaw do tego, by dowód z opinii biegłego przeprowadzony został z urzędu. Zawodowi pełnomocnicy obu stron, zwłaszcza strony powodowej wyraźnie odmówili wnioskowania o przeprowadzenie tego dowodu (k. 229 i 230). Takie zachowanie pełnomocników stron należało uznać za rezygnację z przeprowadzenia postępowania dowodowego w tej części, tj. zachowanie podjęte na własne ryzyko, ze wszystkimi tego konsekwencjami procesowymi. Z uwagi na to, należało uznać, że brak inicjatywy dowodowej powoda spowodowany był obraną przez niego taktyką procesową i przyjętą wykładnią przepisów prawa, co wynika wprost ze stanowiska wyrażonego przed Sądem Rejonowym na rozprawie w dniu 29 stycznia 2019 r. jak i z samej apelacji. W konsekwencji decyzje procesowe powoda muszą rodzić skutki prawne w postaci ograniczenia postępowania dowodowego do przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, a w dalszej kolejności determinować stwierdzenie, że w niniejszym postępowaniu nie udowodniono wysokości uszczerbku spowodowanego spadkiem wartości nieruchomości na skutek ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania.

 

Z uwagi na zarzuty apelacji podkreślenia wymagało, iż roszczenie zgłoszone w niniejszej sprawie było roszczeniem pieniężnym i to jego wysokość była przede wszystkim istotą niniejszego sporu. Zgodnie z przepisem art. 129 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2019 r., poz. 1396) w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości jej właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę; szkoda obejmuje również zmniejszenie wartości nieruchomości. Ustalenie wysokości odszkodowania oraz ceny wykupu nieruchomości następuje po uzyskaniu opinii rzeczoznawcy majątkowego, określającej wartość nieruchomości według zasad i trybu określonych w przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami (art. 133 ustawy Prawo ochrony środowiska). Z regulacji tych zatem wynika, że bez względu na okoliczności leżące u podstaw samej zasady dochodzenia roszczenia (w tym przypadku ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania na mocy uchwały Sejmiku Województwa Pomorskiego z dnia 29.02.2016 r.), strona powodowa winna wykazać przede wszystkim zakres spadku wartości nieruchomości, tj. wysokość szkody, co – jak wskazano powyżej – wymagało oceny specjalisty w przewidzianym procedurą cywilną trybie. O ile sam fakt powstania uszczerbku uprawdopodobniony został opinią rzeczoznawcy majątkowego przedłożoną przez powoda, o tyle powód zaniechał inicjatywy udowodnienia swego roszczenia. Tym samym zarzut naruszenia przepisu art. 228 k.p.c. podniesiony w powyższym kontekście był całkowicie chybiony. Przepis art. 133 przedmiotowej ustawy określa co prawda sposób oszacowania szkody wynikającej z ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości, niemniej jednak jest to przepis prawa materialnego. Oznacza to, że jego adresatem są strony stosunku zobowiązaniowego, którego źródłem jest zdarzenie powodujące szkodę, a nie sąd. W przypadku sporu sądowego co do wysokości tej szkody sąd związany jest procedura cywilną i rozkładem ciężaru dowodu nakazującym stronie twierdzącej o danym fakcie, fakt ten udowodnić. To z kolei winno nastąpić w oparciu o przewidziane procedurą środki dowodowe. Innymi słowy prywatna ekspertyza jest podstawą oszacowania wysokości roszczenia, natomiast w przypadku sporu sądowego roszczenie to w dalszym ciągu wymaga udowodnienia.

 

Strona powodowa domagała się również zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy. Stwierdzić jednak należało, że nawet jeżeli ich wysokość nie była sporna a termin wymagalności świadczenia ich zapłaty już nastąpił, to okoliczności te i tak nie były wystarczające do stwierdzenia zasadność roszczenia w tym zakresie. Zasadność roszczenia o zwrot tych kosztów determinowana była bowiem zasadnością roszczenia głównego. Bez stwierdzenia, że powodowi przysługiwało określone roszczenie, niemożliwe jest stwierdzenie zasadności poniesienia kosztów w związku z jego dochodzeniem.

 

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy – na mocy art. 385 k.p.c. – apelację oddalił.

 

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w myśl zasady odpowiedzialności za wynik postępowania (art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Wysokość tych ustalił w oparciu o przepis § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz